Ugoda w sprawie frankowej czy warto ją zawrzeć z Bankiem?

Ugoda w sprawie frankowej czy warto ją zawrzeć z Bankiem?

Banki w ostatnim czasie nie mają łatwego życia – ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie pozostawia na nich suchej nitki. Czy wciąż jeszcze warto pójść na kompromis i podpisać ugodę z bankiem, który udzielił nam kredytu frankowego? Z czym wiąże się taka ugoda i ile trwają frankowe batalie sądowe? Sprawdźmy!

Abuzywność klauzul umownych

Poprzez klauzule abuzywne rozumie się postanowienia zawarte umowach, które nie zostały indywidualnie ustalone z jedną ze stron, natomiast rażąco naruszają jej interesy. Owo naruszenie interesów polega na tym, że klauzule abuzywne kształtują prawa i obowiązki, które wypełniać musi jedna ze stron. Czy aby na pewno musi to robić? Okazuje się, że klauzule abuzywne są nielegalne w świetle prawa polskiego i unijnego – i to właśnie one są podstawą do wygrywania kolejnych spraw przez frankowiczów! Potwierdzają to kolejne przychylne frankowym kredytobiorcom wyroki polskich sądów oraz organów unijnych. Czy w takich okolicznościach warto zdecydować się na zawarcie ugody z bankiem?

Ugoda z bankiem, który udzielił kredytu frankowego – na czym polega?

Na czym polega zawierana z bankiem ugoda w sprawie kredytu frankowego? Taka ugoda polega na podpisaniu porozumienia z instytucją bankową, które ma na celu rozwiązanie sporu w sprawie kredytu frankowego jeszcze zanim sprawa zostanie skierowana do sądu. Co frankowicz otrzymuje w zamian? Zazwyczaj jest to obniżenie kwoty kapitału, od której wciąż musimy płacić odsetki. Z drugiej strony bank zyskuje pewność, że dana sprawa nie zostanie skierowana do sądu. Zastanówmy się więc, dlaczego bankowi tak bardzo zależy na tym, by postępowanie sądowe nie zostało rozpoczęte – odpowiedź jest prosta!

Dlaczego banki oferują ugody frankowiczom?

Banki proponują ugody kredytowe, ponieważ obawiają się przegranej batalii sądowej. Dziś, w prawie każdym polskim mieście znajduje się co najmniej jedna kancelaria frankowa. Wrocław, Warszawa, Gdańsk i inne duże metropolie to miasta, w których codziennie zgłasza się kilka, do kilkunastu pozwów w sprawach frankowych. Ponad 90 % takich pozwów kończy się orzeczeniem pozytywnym dla kredytobiorcy. Taka sprawa może zakończyć się anulowaniem kredytu lub nawet nadpłatą przez bank nieuczciwej różnicy kapitałowej, która powstała w wyniku zawarcia w umowie klauzul abuzywnych. Warto mieć to na uwadze i zastanowić się trzy razy, zanim podejmiemy decyzję o ugodzie z bankiem. Późniejsze odstąpienie od zapisów takiej ugody jest bardzo trudne do wykonania a w wielu przypadkach, niemożliwe.